środa, 3 marca 2021

Pisarskie plany na marzec

Może wynika to z oddechu wiosny, który czuć już wyraźnie, gdy otworzy się okno. Może to pewna ulga, że skończył się luty, który (mimo mojej wielkiej miłości dla niego) jest dosyć słusznie uważany za najbardziej przygnębiający miesiąc w roku. W każdym razie, od kilku dni obserwuję, że znajomi mi pisarze masowo chwalą się planami pisarskimi na marzec. Pomyślałam, że popłynę razem z nimi na tej fali i opowiem, co będzie się działo w najbliższym czasie w moim własnym pisarskim światku :) Okazja jest idealna, w końcu dzisiaj świętujemy Międzynarodowy Dzień Pisarzy.

Zapraszam zatem do czytania :)

Seria o nastolatkach



Moje plany są raczej proste i konkretne: poprawiam trzeci tom serii dla młodzieży. Jak niektórzy z Was wiedzą, napisałam już cztery tomy z planowanych pięciu (a możliwe, że będzie ich jeszcze więcej), jednak dopiero dwa pierwsze zdołałam doprowadzić do satysfakcjonującej mnie formy. W czasie, gdy wspomniane dwa czekają na pozytywną odpowiedź od wydawnictwa, ja pracuję nad trzecim. Mam ambitny plan, by z końcem marca mieć już książkę gotową do przesłania beta-czytelnikom.

Na czym polega problem z trzecim tomem? Pisałam trójkę i czwórkę jako jedną całość, dopiero później zdecydowałam, w którym miejscu będzie przebiegał podział. Myślę, że wybrałam dobry moment na zamknięcie tomu, mimo to w efekcie powstała książka właściwie bez zakończenia. Wygląda to tak, że gdzieś po 75% nieźle skonstruowanej powieści... mamy jakieś trzy-cztery sceny, luźno związane ze sobą, nie prowadzące do żadnego podsumowania ani konkluzji. I tyle, i koniec. Rach, ciach, ciach, jakbym strzelała tymi ostatnimi scenami z karabinu, byle szybciej skończyć. Oczywiście, przyczyną jest to, że w pierwotnej wersji znajdowały się one gdzieś w środku całości i nie miały takiego dużego znaczenia. Muszę zatem dobudować ostatnie 25% książki, na szczęście już wiem, jakich scen tam brakuje i jak powiązać je z tym, co już napisałam.

Zmienił się mój styl. Dodawanie nowych scen, które wzbogacają całość, pokazują zdarzenia dotąd przemilczane, rozgrywające się gdzieś poza narracją - zmusza mnie jednocześnie do ulepszania, poprawiania wcześniej napisanych fragmentów. Inaczej różnica byłaby zbyt widoczna, nie mówiąc o tym, że nie mogłabym być z nich zadowolona. Mam sentyment do wykonanej już pracy i jestem daleka od stwierdzenia, że wówczas nie umiałam pisać, niemniej teraz potrafię pisać lepiej. Grzechem byłoby z tego nie skorzystać :)

Powoli szukam balansu pomiędzy artystycznym natchnieniem i rzemieślniczą pracą, wyobraźnią i wiedzą, moim subiektywnym zachwytem i próbą utrafienia w uniwersalne gusta. Między brakiem pokory i nadmiarem pokory. Moim problemem jest to, że nie umiem ocenić własnej pracy obiektywnie, a poleganie na ocenach zewnętrznych przestaje zdawać egzamin, bo opinie bywają sprzeczne i często wynikają z tego, jak dana osoba napisałaby mój tekst. Muszę wiedzieć przede wszystkim, jak sama chcę go napisać. Opinie czytelników, redaktorów, konsultantów mogą mnie naprowadzać, ale nie powinny zmieniać mojej własnej wizji.

Bajka



Czy są wśród Was autorzy bajek dla dzieci? Słyszeliście z pewnością o konkursie Piórko, organizowanym co roku przez Biedronkę. Moja serdeczna koleżanka po fachu, Katarzyna Wierzbicka, znana również jako Madka roku, wygrała ten konkurs dwa lata temu dzięki przepięknej bajce "O królewiczu, który się odważył". Ja sama próbowałam szczęścia w poprzedniej edycji, jednak bez powodzenia. W tym roku na pewno wezmę udział po raz kolejny. Jestem całkiem zadowolona z bajki, którą wysłałam poprzednio, wydaje mi się jednak, że ponowna próba podbicia serc jurorów tym samym tekstem, który już raz został odrzucony, ma bardzo niewielkie szanse na powodzenie. Dlatego moje pisarskie plany na marzec obejmują także pisanie nowej bajki na tegoroczną edycję Piórka.

Będzie to trudne zadanie, bo praca nad książką bardzo mnie angażuje. Niełatwo będzie oderwać się od niej. Nie mam też wystarczająco dobrego pomysłu na opowieść. Wierzę jednak, że ten pomysł przyjdzie do mnie jeszcze :) Oby nie w ostatniej chwili!

Opowiadanie



Trochę za wcześnie, by zdradzać szczegóły projektu, ale... moje opowiadanie zostało przyjęte do pewnej antologii. Cieszę się z tego ogromnie, bo chodzi o ważny dla mnie tekst. Jest ściśle powiązany ze wspomnianą serią o licealistach, stanowi jednak odrębną całość. Połączyłam w nim zabawę motywami literackimi i moje osobiste doświadczenia. W efekcie powstało coś wyjątkowego, co poruszyło nie tylko mnie :)

Przypuszczam, że w marcu czeka mnie trochę pracy związanej z przygotowaniem opowiadania do druku. Dostanę pewnie uwagi redakcyjne do niego i będę się starała tak je ulepszyć, że stanie się wręcz idealne :)

Blog


Moje plany pisarskie obejmują oczywiście i bloga :) Do tej pory udało mi się opublikować osiem wpisów w tym roku. Jestem dumna z tego wyniku i nie zamierzam zwalniać tempa! Myślę, że w najbliższym czasie pojawi się coś z okazji Dnia Kobiet, a później - może wpis o naszych spacerach. Mieszkamy w pięknej okolicy, chętnie trochę Wam ją przybliżę.


Spodziewałam się, że ta lista będzie dużo krótsza ;) Wychodzi jednak na to, że mam całkiem sporo planów! Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o którymś ze wspomnianych tekstów, zapraszam do zadawania pytań w komentarzach :)

14 komentarzy:

  1. Gratuluję przyjęcia opowiadania do antologii, czekam! Bardzo mocno trzymam kciuki za konkurs i pozytywną odpowiedź od wydawców!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pierwszą powieścią jest najtrudniej, z następną będzie już z górki. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super❗ Gratuluję przyjęcia opowiadania do antologii! Życzę Ci powodzenia i wygrania.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę owocnej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że masz naprawdę ambitne plany. Trzymam mocno kciuki za ich powodzenie. Jestem bardzo ciekawa Twojej serii książek dla młodzieży. 😊 A w konkursie Biedronki sama chciałam wziąć udział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że będę mogła się kiedyś pochwalić wydaną serią :)

      Usuń
  5. W konkursie "Biedronki" sama chciałam wziąć udział, ale ostatecznie nie wyrobiłam się z tym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie do końca się wyrobiłam ;) Ale może jeszcze się uda!

      Usuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tej serii dla młodzieży 😊 kibicuję mocno w pomyślnym zakończeniu projektu!

    OdpowiedzUsuń
  7. trzeba działać z głowa.

    OdpowiedzUsuń