wtorek, 7 listopada 2017

Co pysznego można zrobić z dyni?


Nie każdy lubi Halloween, ale chyba niewielu jest ludzi, którzy pozostają nieczuli na walory smakowe dyni. Można ją jeść na słodko lub na słono, można z niej zrobić ciasto, puree, zupę, sos, a nawet konfiturę. W zależności od użytych przypraw smakuje nieco inaczej, a mimo to jednak łatwo rozpoznać jej charakterystyczny, lekko słodki smak. Dynia jest nie tylko pyszna, ale też bardzo zdrowa, bogata w witaminy i minerały (przede wszystkim cynk), zawiera dużo beta-karotenu, dzięki czemu ma zbawienny wpływ na ludzki organizm, m.in. obniża poziom złego cholesterolu, zapobiega miażdżycy, reguluje poziom ciśnienia tętniczego, dobrze wpływa również na wzrok i na trawienie. Nawiasem mówiąc, jest też świetnym afrodyzjakiem ;) Moi drodzy, jedzcie dynię!

Pamiętam, kiedy po raz pierwszy miałam ugotować zupę z dyni. Szykowałam dużą imprezę, na której ta zupa była jednym z ważniejszych punktów programu. Bardzo się stresowałam, jak ja sobie poradzę z taką wielką dynią i czy ten eksperyment nie zakończy się straszną klapą. Na szczęście imprezowa zupa okazała się być wyśmienitą :) Od tamtej pory robiłam już wielokrotnie najróżniejsze odmiany zupy dyniowej, z różnymi przyprawami i dodatkami. Na naszym stole często goszczą również kluski z dyni, nieco rzadziej placki z dyni, robiłam też kiedyś makaron z dynią. Dziś z przyjemnością dzielę się z Wami przepisami na niektóre z tych dań. Są bardzo proste i zostawiają Wam mnóstwo pola do popisu, jeśli chodzi o dodatki i modyfikacje.

Zupa z dyni


Ponieważ nie jem mięsa od jakichś osiemnastu lat, moje zupy są również pozbawione mięsnej wkładki. Zapewne według niektórych z Was nie spełniają w związku z tym definicji zupy. Na szczęście mój przepis na zupę dyniową można łatwo zmodyfikować w taki sposób, żeby zawierała ona mięso. Tymczasem podaję wersję wegetariańską, którą zajadała się ostatnio moja najbliższa rodzina (Robert też, przed dodaniem przypraw).

ok. 1/4 - pół dyni hokkaido (w zależności od tego, jak gęsta ma być zupa),
1 ziemniak średniej wielkości,
1 duża marchew,
1 pietruszka,
kawałek selera,
1 nieduża cebula,
masło,
mleko kokosowe*,
przyprawy.

* dodawałabym mleko kokosowe za każdym razem, gdybym robiła zupę dyniową rzadziej i gdybym zawsze miała to mleko pod ręką. Zazwyczaj daję po prostu zwykłe mleko, też smakuje dobrze :)

Dynię kroimy na kawałki, bez pestek, ale za to ze skórką - skórka dyni hokkaido jest jak najbardziej jadalna i bardzo zdrowa. Wrzucamy do garnka z wodą, dodajemy pozostałe warzywa (oczywiście obrane i pokrojone) i gotujemy wszystko do miękkości. Kiedy warzywa będą już miękkie, miksujemy zupę na dość gładki krem.

Co potem? Odlewamy do miseczki porcję zupy dla niemowlaka, o ile oczywiście jest taka potrzeba :) Następnie przystępujemy do przyprawiania, wzbogacania, ulepszania! Nasza zupa na pewno potrzebuje soli i pieprzu. Przyprawy, które idealnie komponują się ze smakiem dyni, to również curry i imbir. Jeśli chcesz, żeby Twoja zupa była nieco pikantna, możesz dodać też odrobinę chili albo ostrej papryki. Byle nie przesadzić!

Ja zazwyczaj dodaję trochę mleka (wtedy jest łagodniejsza i bardziej kremowa), czasami również łyżkę koncentratu pomidorowego (wtedy smak jest bardziej intensywny), czasem również żółtko jaja. Uwielbiam ten dodatek! Zupa zyskuje piękny kolor i charakterystyczny "jajeczny" posmak. Bez obaw, pod wpływem temperatury żółtko przestaje być surowe.

Od Ciebie zależy, jakich dodatków użyjesz. Możesz eksperymentować z różnymi. Zupa dyniowa jest pyszna w każdej wersji!

Kluski z dyni

Brzydkie, ale pyszne!
ok. 1/4 dyni hokkaido,
1 nieduży ziemniak,
1 jajo,
mąka,
olej,
sól.

Gdyby Magda Gessler zobaczyła, jakimi kluskami żywi się dość często moja rodzina, padłaby trupem i to bynajmniej nie z zachwytu. Moje kluski nie przypominają ani kopytek, ani klusek śląskich, ani nawet gnocchi. Jeśli już, to najbardziej są podobne do klusek kładzionych, które robiła moja mama. Choć przyznam, że im bardziej nabieram wprawy, tym bardziej staram się nadać tym moim kluchom jako taki kształt.

Mam jednak dobrą wiadomość dla wszystkich osób, które lubią kluski, ale nie mają cierpliwości do starannego ich lepienia: kluski pozbawione kształtu również są przepyszne. Najczęściej robię je z ziemniaków, czasem z cukinii, a gdy przychodzi sezon na dynię, z przyjemnością robię kluski z dyni.

Do tego przepisu potrzebujemy przede wszystkim dyniowego puree. Można je uzyskać na kilka sposobów, np. upiec dynię w piekarniku lub ugotować ją w niedużej ilości wody i starannie zmiksować. Ja wybieram sposób prosty, choć nieco pracochłonny: ścieram dynię na tarce o małych oczkach. Do tak przygotowanego puree dodaję zawsze jedno jajo, starannie mieszam, nieraz dodaję również drobno startego ziemniaka. Następnie doprawiam i stopniowo dosypuję mąki. Ciasto ma być bardzo gęste, im gęstsze, tym łatwiej będzie ulepić z niego kluski.

Z przygotowanego ciasta odrywamy łyżką nieduże kulki, poprawiamy trochę ich kształt i wrzucamy do garnka z gotującą się wodą. Nie muszą się długo gotować, po chwili można je już wyjąć :)

Najbardziej lubię kluski podane z przysmażoną bułką tartą. Czasem mam fantazję i dodaję do niej też wiórki kokosowe, a jak jeszcze dodam łyżkę masła orzechowego, to efekt końcowy jest wyśmienity! Kluski smakują fantastycznie również na słono, z sosem pieczarkowym.

Placki z dyni


Te same składniki, co w przepisie na kluski, prócz tego możesz dodać szklankę mleka lub wody i - jeśli chcesz - jeszcze co najmniej jedno jajo.

Ciasto na placki różni się od ciasta na kluski tylko tym, że nie musi, a właściwie nie może być aż tak gęste. Podczas gdy kluski trzeba lepić, ciasto na placki powinno się wylewać na patelnię. Musi zatem być bardziej płynne - mniej więcej takie jak na placki ziemniaczane.

Możesz po prostu dodać mniej mąki, możesz też rozrzedzić ciasto za pomocą wody lub mleka. Do placków możesz oczywiście dodać więcej niż jedno jajo, nie pozostanie to jednak bez wpływu na smak. Ja osobiście lubię, gdy placki smakują intensywnie warzywnie. Im więcej jaj w cieście, tym bardziej placki zaczynają przypominać dość uniwersalne racuchy, a smak dyni jest nieco mniej wyczuwalny.

Placki smażymy na niedużej ilości oleju na kolor złocisty lub brązowy -  według uznania :)

Najlepiej smakują chyba z gęstym sosem pomidorowym lub czosnkowym. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by zjeść je na słodko. W kwestii dodatków macie pełną dowolność!

Życzę smacznego! A może znacie jeszcze inne dyniowe przepisy?



24 komentarze:

  1. Ja robię tak jak Ty placki.. tylko zamiast dyni daję cukinię i dorzucam posiekaną natkę pietruszki 😉 Polecam, a z dynią spróbuję 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Placki z dyni to nasz hit ostatnio😀 z chęcią.spróbuję przepisu na kluski z dynii😀

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam zupę z dyni, kojarzy mi się z dzicinstwem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja po raz pierwszy zjadłam zupę z dyni już jako dorosła osoba :) To jedna z moich ulubionych zup!

      Usuń
  4. Zupe i placki z dyni znamy i jadamy. Za to kluski, to nowosc dla nas :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam dynię. zupa, ciasto czy placki są u mnie często. Pychota

    OdpowiedzUsuń
  6. Kluski z dyni! Muszę spróbować :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ostatnio nawet Robert dostał swoją porcyjkę klusek :) Smakowało mu!

      Usuń
  7. Uwielbiam zupe dyniową klusek nigdy nie robiłam, za to ciacho ostatnio wyszło mi obłędne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z dyni to najbardziej lubimy ciasto i rogaliki oraz zupę dyniowo-pomidorową. A moje córki bardzo lubią też dżem z dyni z aromatem pomarańczowym albo cynamonem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam zupę krem z dyni. To moja ulubiona potrawa w okresie jesiennym, a do tego przyjemnie rozgrzewa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupę i placki robiłam, klusek muszę spróbować - a dzisiaj planuję zrobić dyniowy omlet :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Placuszki z dyno dawno nie gościły na naszym stole, chętnie je zatem zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń