poniedziałek, 20 listopada 2017

O pomaganiu.


Może nie powinnam o tym pisać, ale - mam takie jedno marzenie. Właściwie to nawet postanowienie. Zaczęłam o nim myśleć już prawie rok temu, kiedy byłam w bardzo zaawansowanej ciąży. Byłam pełna obaw, niepewna nawet tego, kiedy to moje dziecko dokładnie się urodzi, bo zdecydowanie nie śpieszyło mu się na ten świat. Nasza przyszłość jawiła się przede mną jako wielka niewiadoma. Czułam też niemało żalu, bo nie wszystko potoczyło się tak, jak byśmy tego chcieli. Tymczasem zbliżały się Mikołajki. Pomyślałam sobie wtedy, że gdyby role się odwróciły i gdybym sama znała jakąś młodą kobietę w zaawansowanej ciąży i miała możliwości, żeby coś dla niej zrobić, jakoś pomóc w tym szczególnym czasie, to zrobiłabym to. Myśl zmieniła się w postanowienie. Choć nadal nie czuję się bogata ani ustawiona, a wydarzenia ostatnich miesięcy dość zagmatwały nam życie, w dalszym ciągu myślę o moim postanowieniu i mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować. Przecież nie trzeba mieć bardzo dużo, żeby móc się podzielić z kimś potrzebującym.

Jeśli znacie jakąś osobę, której mogłabym pomóc, to dajcie mi znać - ale uczciwie informuję, że pomogę tylko jednej :)

Dlaczego warto pomagać?


Nie chcę w tym miejscu moralizować ani odwoływać się do jakichś wyższych uczuć. Napiszę tylko, że pomaganie daje ogromną radość. Zarówno obdarowywanemu, jak i temu, kto pomaga. Pisałam niedawno o prezentach i o tym, ile radości niesie ze sobą dawanie prezentów bliskim osobom. Otóż, dawanie prezentów nieznajomym osobom jest w pewnym sensie jeszcze lepsze. Jest bardziej wyjątkowe, nietypowe, odświętne. Przecież tak naprawdę codziennie dbasz o to, żeby w jakiś sposób, choćby dobrym słowem, obdarować swoich najbliższych. Tymczasem znacznie rzadziej, może tylko raz do roku skupiasz się na tym, żeby przynieść radość, komfort, poczucie bezpieczeństwa - komuś, kogo może nawet nie zdarzyło Ci się osobiście spotkać. To jest tak wyjątkowa, magiczna, świąteczna radość, którą ciężko opisać słowami! A jak bardzo musi się cieszyć tak obdarowana osoba, która może nawet nie spodziewa się pomocy? Masz szansę dać komuś niezapomniane Święta, zupełnie jak z bajki o Świętym Mikołaju :) 

Oczywiście wiadomo, że nie da się pomóc każdemu, a potrzebujących nie brakuje. Chciałabym napisać Wam dzisiaj o kilku akcjach, w których warto wziąć udział. Niektóre z nich wymagają naprawdę minimalnego wkładu, więc nawet jeśli posiadasz bardzo mało, nadal możesz komuś pomóc!

Szlachetna Paczka.



W tej akcji brałam udział już kilka razy, kiedyś angażowałam się też trochę w jej promowanie. Teraz z przyjemnością obserwuję, jak bardzo się rozwinęła i jak wiele osób bierze w niej udział :) Zasady są proste - wybierasz z bazy rodzin objętych programem tę rodzinę, dla której przygotowujesz paczkę. W bazie znajdziesz opis rodziny (bez danych osobowych), jej sytuacji i jej potrzeb. Jeśli decydujesz się na zrobienie paczki, musisz rozważyć, na co Cię stać i jakiej rodzinie chcesz pomóc, jakie potrzeby chcesz zaspokoić. Zresztą, samodzielne przygotowanie paczki może być dla Ciebie dość dużym wydatkiem, warto dogadać się z kilkoma innymi osobami i podzielić koszty między siebie.

Przygotowaną paczkę zawozisz do magazynu, a stamtąd wolontariusze dostarczą ją do wybranej przez Ciebie rodziny. Choć nie zobaczysz osobiście, jak obdarowane przez Ciebie osoby zareagują na paczkę, na pewno możesz liczyć na relację wolontariusza :)

Co mogę jeszcze dodać? Jeśli decydujesz się na przygotowanie Szlachetnej Paczki, masz szansę na najprzyjemniejsze zakupy w życiu :) Tak właśnie wspominam każdą moją przygodę z Paczką. Wchodzisz do sklepu i buszujesz między stoiskami bez wyrzutów sumienia, bez poczucia, że to może za dużo, za drogo - a ostatecznie i tak to wszystko jest po to, żeby sprawić radość komuś potrzebującemu :)

Więcej na temat Szlachetnej Paczki: 

DobryKlik.



DobryKlik to bardzo prosta akcja, w której możesz brać udział codziennie. Wystarczy każdego dnia wejść na stronę dobryklik.pl i kliknąć w dowolną białą cegiełkę. Kliknięcie powoduje odsłonięcie fragmentu obrazka, a także - co ważniejsze - dodaje 10 groszy do zebranej kwoty. Kiedy obrazek będzie odsłonięty w całości, będzie to oznaczało, że zbiórka jest ukończona. 

Można zrobić coś więcej niż tylko codzienne klikanie. Strona oferuje dodatkową możliwość. Możesz wpłacić dowolną kwotę na cel zbiórki. To Ty decydujesz, czy wpłata będzie anonimowa, czy też opatrzysz ją swoim podpisem i słowami wsparcia, które możesz dołączyć.

Aktualna zbiórka prowadzona jest na rzecz malutkiej Lenki, która urodziła się bez jednego oczka. Kwota 5000 zł ma pokryć koszt operacji wszczepienia ekspanderów w pusty oczodół. Brak oka powoduje ucisk na mózg i może prowadzić do nieodwracalnych zmian, a nawet do śmierci. Operacja jest konieczna, by ratować zdrowie i życie dziewczynki.

Kiedy ostatnio odsłaniałam cegiełkę, uzbierana kwota wynosiła 1486,10 zł, czyli 29% kwoty docelowej. To zarazem dużo i mało. Z pewnością im więcej osób włączy się w klikanie, tym szybciej zbiórka będzie zakończona.

Do tej pory DobryKlik przeprowadził pomyślnie aż 60 zbiórek. Na ich stronie można poczytać o celach tych zbiórek oraz o zgromadzonych kwotach.

Miłośnicy zwierząt mogą uczestniczyć również w akcjach PsiKlik oraz KociKlik. Działają one na identycznej zasadzie jak DobryKlik. W ramach akcji PsiKlik prowadzona jest akcja na rzecz ratowania życia malutkiej suni Bojki, która prawdopodobnie choruje na nosówkę. KociKlik natomiast zbiera pieniądze na pomoc dla Hummusa, kociaka z uszkodzonym rdzeniem kręgowym.

Więcej na temat akcji:
http://www.dobryklik.pl
http://www.psiklik.pl
http://www.kociklik.pl

Pusta Miska.


Jeśli leży Ci na sercu los zwierząt, bez trudu znajdziesz i inne akcje, dzięki którym możesz pomóc tym naszym najbardziej bezbronnym przyjaciołom. Na przykład Pusta Miska. Działa na podobnej zasadzie jak DobryKlik. Każdego dnia możesz wejść na stronę i napełnić miskę potrzebującego psiaka. W ramach akcji możesz również przygarnąć psa lub kota ze schroniska czy też zaopiekować się wybranym zwierzakiem wirtualnie. 

Tego typu inicjatyw jest sporo, szczególnie w okolicy Świąt. Kliknięcie nie kosztuje nic, co najwyżej zajmie Ci trochę czasu, a może stanowić naprawdę wymierną pomoc dla wielu potrzebujących istot.

Więcej na temat Pustej Miski:

Możesz pomagać na wiele sposobów.


Możesz korzystać z internetowych akcji takich jak te wyżej opisane. Możesz kupować na charytatywnych kiermaszach. Możesz obejrzeć świąteczny blok reklamowy w telewizji, na pewno w tym roku też będzie taka możliwość. Dochód z takiego bloku reklamowego przeznaczony jest na cele charytatywne. Możesz oddać potrzebującym ubrania, których już nie używasz, w ramach jednej z wielu zbiórek tego typu. Możesz też zanieść je po prostu do kontenera na rzeczy używane, na pewno masz taki w okolicy.

Nawet jeśli posiadasz niewiele, każdego dnia masz możliwość, by bez wielkiego wysiłku wspomóc kogoś, kto posiada jeszcze mniej. I to jest piękne.

Może znasz jeszcze inne inicjatywy, o których warto wspomnieć?

2 komentarze:

  1. Dzięki za ten wpis. O pomaganiu innym warto pisać i do niego zachęcać. Wbrew pozorom wcale nie trzeba być bogatym by móc pomagać. Można też wesprzeć wiele inicjatyw w ramach wolontariatu do czego również zachęcam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz :) Wolontariat to też świetna sprawa, jak najbardziej. Działałam w ten sposób w czasie studiów, później niestety znacznie mniej.

      Usuń